popołudniu KILL a wieczorem prawie wypadek

hustla · 2006-10-01 23:15:38

Cześć

Dziś miałem dzień pełen wrażeń motoryzacyjnych, choc na spocie nie byłem

1.
Około 14:30 na odcinku od rąda przybysza do kina olimpia miałem kill'a z toyota Corollą D4D
autko srebrne na 16 lub 17" prawie wypolerowanych felgach OZ
dostało o długośc auta.
Jak myślicie jaki to był silnik 1,5 czy 2,0 (mam nadziję ze ta druga opcja)

2. A teraz niedawno w swarzędzu, jak jechałem odwieść moje kochanie byłem prawie uczestnikiem wypadku.
wyprzediłem gościa na wysokości Albert -> biedronki przy ul. Cieszkowskiego
ale jakiś gostek próbował se w tych śliskich warunkach wepchnąć na czeciego między mnie a tego kolesia ktego dopiero co wyprzedziłem i chyba za mocno zachamował bo usłyszałem tylko poślizg opon, po czym światła za mna uciekły w lewo i BOOM.

No to tyle... co sądzicie o tych zdarzeniach... czekam na wypowiedzi lub podobne chistoryjki z życie "ulicy"...

POZDRO

PS. Aktualizacja uzupełnienie wątku z kill'em

A jadnok to dwa litry były.

Opisy ze strtony Toyoty:

Toyota Corolla dostępna jest z dwiema nowymi jednostkami wysokoprężnymi. Silnik D-4D 2,0 l o mocy 116 KM, z momentem obrotowym 280 Nm (przy 2000 - 2200 obr./min) i mocą 85 kW (116 KM) sprawia, że Corolli wystarcza zaledwie 10,6 sekundy na osiągnięcie 100 km/h, by po chwili mknąć z maksymalną prędkością 185 km/h. Zużycie paliwa to średnio 5,7 l/100km.

Rewelacyjny, nowy silnik D-4D o pojemności 1,4 litra zapewnia wspaniałe osiągi przy niezwykłej ekonomice jazdy. Z momentem obrotowym 190 Nm (przy 1800 - 3000 obr./min) i 66 kW (90 KM) przy 3800 obr/min mocy, Corolla z tym silnikiem przyspiesza od 0 do 100km/h w 13,3 sekundy i osiąga maksymalną prędkość 180 km/h. Średnie zużycie paliwa wynosi przy tym zaledwie 4,9 l/100km

HA HA

Ostatnio edytowany przez hustla (2006-10-01 23:50:42)

Leo · 2006-10-02 00:55:00

ja jedynie mogę napisać z moich weekendowych wojaży czyli przejechane ponad 1000 km w S2jce - droga Poznań - Łódź nowa autostrada klasa podróż, bez przygód, wszyscy starali się mi zjeżdżać, nie licząc tajniaków w Superbie 1.9 TDI, którzy tamowali ruch, bo nikt nie chciał ich wyprzedzic, bo się bali że zatrzymają.. Dalej- droga Łódź - Płońsk - 120 km kolein. Nie polecam. Auto moje na oponach 225/45/17" pływało jak trzeba , i w dodatku brak kultury u kierujących. Nie zdarzyło się nic nieprzewidzianego. A potem już droga Płońsk - Poznań. 300 km deszczu . Oberwanie chmury plus koleiny... wiecie co się dzialo ... Niebezpiecznie strasznie, w koleinach dosłownie STAWY wody, auto wogóle nie chciało hamować. Do momentu kiedy nie zjechałem na autostradę był taki mały kibelek, bo to nie była jazda - to była walka z autem i drogą. A potem na autostradzie - kilka aut co to myślały że są szybkie, masa tirów i laweciarzy, którzy nie chcieli zjeżdżać mi z lewego pasa ( spieszyłem się...) , klnąłem na czym świat stanie, bo hamowania od ponad 200 do 90 km.h wykończyły mi klocki, które teraz mam do wymiany bo trą. No to tyle... na szczęście obyło się bez spotkania z niebieskimi, czego i Wam życzę:)

A Tobie Radek - szczęściarzu Powodzenia tak dalej

hustla · 2006-10-02 01:16:31

Leo napisał:
A potem już droga Płońsk - Poznań. 300 km deszczu . Oberwanie chmury plus koleiny... wiecie co się dzialo ... Niebezpiecznie strasznie, w koleinach dosłownie STAWY wody, auto wogóle nie chciało hamować. Do momentu kiedy nie zjechałem na autostradę był taki mały kibelek, bo to nie była jazda - to była walka z autem i drogą.

Wiem o czym mówisz z ta walką...

miałem nie przyjemnośc przeżyc coś takiego za 2 albo 3 razy w trasie tego lata...

Niestety przy 800 kg i laczkach 175 na naczych nierównych drogach lub koleinach to normalnie walka o urzymanie se na aswalcie. i zero przyjemności z jazdy.

A P6000 są całkiem przyjemne na mokrym ale niestety nie na zalanym.

POZDRO

#1 2006-10-01 23:15:38

popołudniu KILL a wieczorem prawie wypadek

#2 2006-10-02 00:55:00

Re: popołudniu KILL a wieczorem prawie wypadek

#3 2006-10-02 01:16:31

Re: popołudniu KILL a wieczorem prawie wypadek

Leo napisał:

Stopka forum